Nienawiść a wybory

Nienawiść a wybory.
Patrząc na ostatnie wybory prezydenckie, w mojej głowie zawitało pytanie, Czy sceny z Orwella takie jak 2 minuty nienawiści nie znajdują odzwierciedlenia w naszych czasach? Ponad podziałami można stwierdzić, że każda z partii nakłania do nienawiści. Politycy, czy uogólniając, ludzie opinio twórczy zauważyli, że są to łatwe punkty. Prościej kogoś zniechęcić do swojego przeciwnika niż zachęcić do siebie. W „1984” partia wielkiego brata nie skupiała się na zachęceniu do wiary w obecne rządy, a na zniechęceniu, wręcz niemożliwości uwierzenia, że jest opcja inna od nich. Niestety dla Partii nie udało jej się wymyślić narzędzia propagandy tak skutecznego, jak smartphone i social media, gdzie nienawiść to motor napędowy całych kampanii, gdzie miliony osób dostają piętnastosekudnowe wycinki faktów. A w tym wszystkim ja, który bardzo chciałby coś zmienić, ale nie wie jak.

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *